piątek, 22 lutego 2013

#3 Jantar - odżywka do skóry głowy






Jak każda początkująca włosomaniaczka przekopałam czeluści internetu w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie jak zapuścić piękne włosy i co czynić by przyśpieszyć ich porost :) Szczególnie ich porost był dla mnie priorytetem z racji tego, że katowałam moje włosy przez 7 lat dzień w dzień prostownicą a ochronnie nie używałam niczego no bo po co (?!)

Z każdego miejsca krzyczała do mnie wcierka JANTAR więc postanowiłam, że mają inni muszę mieć i ja!
Największy jak się okazało włosowy hit :)

Obecnie dostać ją możemy :

  • doz.pl (najczęściej dostępna w czwartki)
  • allegro (uwaga na rozcieńczone wcierki!)
  • sklepy zielarskie
  • małe drogerie
Cena :
 8-12 zł 
(zamówienie na doz.pl wychodzi taniej! stacjonarnie w dozie nawet do 15zł!)

Zapach: 

Męski ♥
Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)

Wydajność:

I z tym jest lekki problem. Aby starczyła ona na kurację 3 tygodniową jak zaleca producent musiałam wyliczać konkretnie dawkę czyli 3ml. Niestety miałam wrażenie, że wcierka nie wszędzie dociera, że sporo jej pozostaje na włosach mimo aplikacji strzykawką.


Obietnice oraz skład :























♥ Ukochana!
Mimo problemów z dostępnością będę do niej powracać do końca świata i jeden dzień dłużej :)

Czy przyśpieszyła porost? Minimalnie (0,5mm). Czy zmniejszyła przetłuszczanie? Minimalnie.
Natomiast spowodowała wysyp tysiąca nowych włosków!
Ograniczyła wypadanie włosów po jednej kuracji.
Był to pierwszy specyfik, którym uraczyłam głowę mojego taty, który borykał się z wypadaniem włosów.

Na tyle go polubił, że sam przychodził wieczorem z pytaniem czy wetrę mu tego JURANDA :)

Ale nie za to ją pokochałam!

Idealnie ratuje mnie przy bardzo podrażnionym skalpie :) A ja ze swoim skalpem łaskawie się nie obchodzę.  Potrafi dostać sporo alkoholu po którym się bardzo buntuje. I tu niezastąpiony jest Jantar!
W takich sytuacjach bez niego jak bez ręki.

Jest również składnikiem, który dodaję do samorobionych wcierek.

Czy kupię ponownie? OCZYWIŚCIE! 


2 komentarze:

  1. to pozazdrościć stażu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Heej :) widze ze ty równiez kochasz tą odzywke tak jak Ja :)
    Mozna ja dostac równiez w sieci drogerii Wispol bo ja własnie tam ją zawsze kupuje :) Jesli zapuszczasz włosy to zapraszam cie do przyłączenia sie do mojej akcji picia pokrzywy napisałam wszystko na blogu ;) zapraszam

    OdpowiedzUsuń