TAG
Kosmetyczna TĘCZA
Biovax - odżywka dwufazowa.
Odżywka, którą kupiłam jako pierwszą i która okazała się pierwszym kosmetycznym niewypałem.
Moje włosy po jej zastosowaniu przypominają tarkę. Szukam na nią sposobu.
Balea - balsam do włosów kręconych.
Moje włosy po jej zastosowaniu przypominają tarkę. Szukam na nią sposobu.
Balea - balsam do włosów kręconych.
Przywieziona z majówki dlatego mam do niej sentyment :)
Ogólnie nie wiem czy kupię ponownie jest fajna ale nie odmieniła moich włosów.
Eveline - serum termoaktywne.
Moja miłość! Grzeje naprawdę mocno i widać efekty przy regularnym stosowaniu.
Oczywiście nic nie zdziała cudów i nie odchudzi nas bez racjonalnego odżywiania ale jest ona świetnym produktem wspomagającym - szczególnie na diecie.
Eveline - serum do pośladków.
Kolejna miłość z serii Eveline. Stosowana zamiennie z czerwoną siostrą.
Brak efektu rozgrzewania/chłodzenia. Skóra gładka i napięta przy regularnym stosowaniu.
Balea - krem z 5% mocznikiem
Bardzo mocno natłuszczający krem.
Koi i uspokaja skórę po zbyt inwazyjnych zabiegach kosmetycznych.
Ziaja - tonik BIO aloesowy
Z tonikami Ziaji nie rozstaję się od pół roku. Zamiennie stosując każdy z dostępnych rodzai.
Bardzo dobrze odświeża skórę, uspokaja no i jest oczywiście tani.
GlissKur - odżywka b/s
Odżywka która musi znajdować się w mojej łazience.
Nie wyobrażam sobie na koniec pielęgnacji nie psiknąć GlissKurem, ułatwia on rozczesywanie i posiada piękny zapach. Posiadałam dwa rodzaje z tej serii i chyba wygrywa fioletowy.
Ziaja - krem nawilżająco-matujący
Kupiony przypadkiem i przypadkiem zakochałam się w nim. Idealny pod makijaż a nałożony solo przed wyjściem matuje cerę (może nie na długo ale jednak) i można wyjść bez makijażu jeżeli nie ma się większych problemów z cerą. Bardzo szybko się wchłania.
Ps. Niedługo moje święto a ja chcę żebyście świętowali ze mną więc będą prezenty :)
nie znam żadnego z tych produktów ;o ciekawe zestawienie ;D
OdpowiedzUsuńZiaja = katastrofa ;)
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego z kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńTonik aloesowy uwielbiałam kiedys :) Spray Gliss Kur u mnie się nie sprawdził ale lubiłam jego zapach ;]
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs w którym do wygrania miętowy zegarek!:)
OdpowiedzUsuńhttp://agathevanilla.blogspot.com/2013/07/mietowa-geneva-do-wygrania.html