środa, 31 lipca 2013

#29 Niekosmetyczne "przypadkowe" zakupy.

I jak zwykle "przypadkiem" wracając z pracy na drodze stanął mi lumpeks :)

"Wejdę tylko na chwileczkę, nic nie kupie, nie potrzebuję"

Efekt

1. Tarta Yankee Candle  0,40zł

2. Zegarek na łańcuszku (działa - firmy nie znam) 5zł


3.  Baskinka New Look (wersja czerwona z czarną siateczką) 12zł

Więcej grzechów nie pamiętam! :)

piątek, 26 lipca 2013

#28 Rimmel Apocalips - ukochany lakier do ust.

I ja uległam Apocalips...
Co prawda wiele, wiele miesięcy po wielkim bumie ale jednak :)

Aktualnie jestem w posiadaniu trzech kolorów: 

(od lewej)

1. NOVA 102
2. STELLAR 501
3. SOLSTICE 201
(z drobinkami)

      

 Obecnie dostać je możemy :
- Rossman
- Natura
-SuperPharm

 Cena :
  15-30 zł
Zapach:
Zepsutego błyszczyka. Niestety.

Wydajność:
5,5 ml.
 Jak dla mnie średnio wydajny przez to, że jest dosyć gęsty.

Obietnice producenta:
Efekt polakierowanych ust.
Głęboki kolor szminki.
Fenomenalny połysk błyszczyka.



 Podsumowanie:
    Pierwszy  w moim koszyku wylądował 102 mój ideał! To on spowodował moją kolejną wycieczkę, tym razem po 501 a na końcu podczas ostatniej promocji w SP wrzuciłam 201 - i to właśnie do niego jestem najmniej przekonana. Sprawdzałam również działanie kolorów bardziej naturalnych ale dziwnie ważyły się na ustach co nie wyglądało ładnie no i nie oszukujmy się były tak mdłe, że twarz wyglądała jak trupia.               
   Wszystkie zakupione zostały po promocyjnych cenach w granicach 14-16 zł. i sądzę, że to już koniec przygody z Apocalips, gdyż żaden z pozostałych kolorów nie podbija mojego serca. Już SOLSTICE został zakupiony "na siłę" pod wpływem ogromnej(!) miłości do NOVA.
    Kolory są piękne, choć z tego co zauważyłam to chwalone są tylko te intensywne, niestety na moich ustach zostaje obwódka po ich zastosowaniu co jest minusem, wytrzymałość jak dla mnie wystarczająca bo na moich małych ustach wszystko szybko znika. Tylko dlaczego Rimmel'owe szminki śmierdzą zepsutym błyszczykiem?!    

Najczęściej zbijam ich kolor rozcierając je na ustach palcem:

Miłości do NOVA raczej nic nie przebije :)

Miałyście? Polubiłyście?

środa, 24 lipca 2013

#27 Paznokcie START!

Wakacje, słońce, woda - pełen chillout!

Dwie propozycje paznokcie dzienne i wieczorowe.

Propozycja 1:

 - Delia Coral 179
- Editt 08

Propozycja 2:

-Eveline PERFUME NAIL!  (piękny zapach róży) 716
-Wibo Express 392

Ps. Zdjęcia przed oczyszczeniem paznokci  - przepraszam :)

niedziela, 14 lipca 2013

#26 Kwiaty we włosach potargał wiaatr! :)

No dobra dobra, kwiatów nie ma 
zostały same włosy :)

Czyli pierwsza z prób naturalnego schnięcia włosów na zewnątrz przy pomocy... wiatru.



Co zrobiłam?
Wieczorem:
- na noc ziaja b/s odżywka intensywne nawilżenie a na to:
- olej z pestek winogron;
- po 2 godzinach dołożony olejek babydream;
- przed snem jeszcze trochę oleju z pestek :) 

Rano:
- mycie Facelle;
- Alterra maska na 30 min

Po myciu:
- ziaja b/s odżywka intensywne nawilżenie;
- GlissKur  b/s czarny;
- końcówki Jedwab w płynie GP;
- własna wcierka na porost (od 07.06.2013r.)

Suszenie:
- Wiatr :)

Oto mój kolor w słońcu:


A teraz czas przejść do efektów własnej wcierki na porost: 

Chyba jednak słabo widać ostatnie farbowanie 02.05.2013r. odrost zaznaczony jako tako.
Na żywo się mało odróżnia więc nie mogę go zmierzyć. Wcierkę przez 2 tyg stosowałam prawie codziennie później zapomniałam ją zrobić ale znów do niej powróciłam. W międzyczasie nie stosowałam innych wspomagaczy ani suplementacji.

Czekam na paczkę z REVALID jestem ciekawa efektów stosowała któraś?
Walczę sama ze sobą, bo wpadłam na genialny(?) pomysł próby zastosowania Daktarinu ale mój swędzący skalp jeszcze mnie powstrzymuje...

niedziela, 7 lipca 2013

# 25 Zdenkowani :)

Oto i moi zdenkowani :)
Nie ma tego dużo no ale więcej zakupów robię niż zużywam...


1. Eveline  - Kocham, Kocham, KOCHAM!
2. Maska Rosyjska - nie robiła zupełnie NIC.
3. Schauma szapon - bardzo mi odpowiadał. Włosy były puszyste, lśniące. Jeszcze kiedyś wrócę.
4. Schauma maska - nie robiła niczego z włosami ani nałożona na 5 min ani na 50min.
5. Woda pokrzywa - wielki znak zapytania, nie umiem obrać stanowiska.
6. Ziaja aloesowa szampon - piękny zapach! nie wysuszał, nie plątał. Kupię ponownie.
7. Amla Dabur - ciężko ze stanowiskiem, choć włosy były widocznie dużo bardziej lśniące. Kupię kiedyś.
8. Ziaja odżywka b/s - kolejna z ziajowej serii. Wszystkie lubię :)
9. Żel do mycia twarzy Clean&Clear - mył świetnie tak samo świetnie wysuszał...
10. Tonik Clean&Clear - kiedyś katowałam nim twarz kilka razy dziennie. Wykończyłam buteleczkę używając "po wyciskaniu".
11. Lirene balsam brązujący - świetny dla mnie. Naturalna lekka opalenizna. Jedynym minusem jest zapach kurczaka rano bo tak pachnie moja skóra zaraz po jego użyciu :)