I ja uległam Apocalips...
Co prawda wiele, wiele miesięcy po wielkim bumie ale jednak :)
Aktualnie jestem w posiadaniu trzech kolorów:
(od lewej)
1. NOVA 102
2. STELLAR 501
3. SOLSTICE 201
(z drobinkami)
Obecnie dostać je możemy :
- Rossman
- Natura
-SuperPharm
Cena :
15-30 zł
Zapach:
Zepsutego błyszczyka. Niestety.
Wydajność:
5,5 ml.
Jak dla mnie średnio wydajny przez to, że jest dosyć gęsty.
Obietnice producenta:
Efekt polakierowanych ust.
Głęboki kolor szminki.
Fenomenalny połysk błyszczyka.
Podsumowanie:
Pierwszy w moim koszyku wylądował
102 mój ideał! To on spowodował moją kolejną wycieczkę, tym razem po 501
a na końcu podczas ostatniej promocji w SP wrzuciłam 201 - i to właśnie
do niego jestem najmniej przekonana. Sprawdzałam również działanie
kolorów bardziej naturalnych ale dziwnie
ważyły się na ustach co nie
wyglądało ładnie no i nie oszukujmy się były tak mdłe, że twarz
wyglądała jak trupia.
Wszystkie
zakupione zostały po promocyjnych cenach w granicach 14-16 zł. i sądzę,
że to już koniec przygody z Apocalips, gdyż żaden z pozostałych kolorów
nie podbija mojego serca. Już
SOLSTICE został zakupiony "na siłę" pod
wpływem ogromnej(!) miłości do
NOVA.
Kolory są piękne, choć z tego co zauważyłam to chwalone są tylko te intensywne, niestety na moich ustach
zostaje obwódka po ich zastosowaniu co jest minusem, wytrzymałość jak dla mnie wystarczająca bo na moich małych ustach wszystko szybko znika. Tylko dlaczego Rimmel'owe szminki
śmierdzą zepsutym błyszczykiem?!
Najczęściej zbijam ich kolor rozcierając je na ustach palcem:
Miłości do NOVA raczej nic nie przebije :)
Miałyście? Polubiłyście?